Nasz Kościół, nr 260 (16.11.2014r)
- Utworzono: niedziela, 16, listopad 2014 09:38
ROZWAŻANIA NAD SŁOWEM BOŻYM
Słowa Ewangelii według świętego Mateusza:
Jezus opowiedział swoim uczniom tę przypowieść: „Pewien człowiek, mając się udać w podróż, przywołał swoje sługi i przekazał im swój majątek. Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, trzeciemu jeden, każdemu według jego zdolności, i odjechał. Zaraz ten, który otrzymał pięć talentów, poszedł, puścił je w obrót i zyskał drugie pięć. Tak samo i ten, który dwa otrzymał; on również zyskał drugie dwa. Ten zaś, który otrzymał jeden, poszedł i rozkopawszy ziemię, ukrył pieniądze swego pana. Po dłuższym czasie powrócił pan owych sług i zaczął rozliczać się z nimi. Wówczas przyszedł ten, który otrzymał pięć talentów. Przyniósł drugie pięć i rzekł: »Panie, przekazałeś mi pięć talentów, oto drugie pięć talentów zyskałem«. Rzekł mu pan: »Dobrze, sługo dobry i wierny. Byłeś wierny w niewielu rzeczach, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana«. Przyszedł również i ten, który otrzymał dwa talenty, mówiąc: »Panie, przekazałeś mi dwa talenty, oto drugie dwa talenty zyskałem«. Rzekł mu pan: »Dobrze, sługo dobry i wierny. Byłeś wierny w niewielu rzeczach, nad wieloma cię postawię; wejdź do radości twego pana«. Przyszedł i ten, który otrzymał jeden talent, i rzekł: »Panie, wiedziałem, żeś jest człowiek twardy: chcesz żąć tam, gdzie nie posiałeś, i zbierać tam, gdzieś nie rozsypał. Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi. Oto masz swoją własność«. Odrzekł mu pan jego: »Sługo zły i gnuśny! Wiedziałeś, że chcę żąć tam, gdzie nie posiałem, i zbierać tam, gdziem nie rozsypał. Powinieneś więc był oddać moje pieniądze bankierom, a ja po powrocie byłbym z zyskiem odebrał swoją własność. Dlatego odbierzcie mu ten talent, a dajcie temu, który ma dziesięć talentów. Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. A sługę nieużytecznego wyrzućcie na zewnątrz w ciemności; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów«”.
Jakie jest moje wyobrażenie o Bogu: sługi dobrego czy złego? Jeśli nie odkryję, że jest On Ojcem, który mnie kocha i od którego otrzymałem w darze wszystko, nie będę zdolny do tego, by pomnażać Jego majątek, tzn. odpowiedzieć na Jego miłość i kochać braci oraz zaangażować się w służbę dla nich. Nigdy nie potraktuję Jego „własności” jak mojej. A to, co posiadam na ziemi, i tak będę musiał stracić. W dniu śmierci bowiem każdemu zostanie odebrany „talent” życia po to, by ci, którzy okazali się „dobrymi sługami”, mogli wziąć udział w dużo większych dobrach.
Ania
KULTURA, KTÓRA NAS PRZEKRACZA
Wiele mówi się dziś o zgubnym wpływie kultury amerykańskiej na polską młodzież, obyczaje społeczne, polską gospodarkę. Oddziaływanie jest tak silne, że dotyka niemal wszystkich wymiarów codziennego życia: od płatków kukurydzianych na śniadanie, poprzez Mc Donald’s, Coca-colę, Microsoft, Apple, Google, IBM, Halloween, a kończąc na filmach Disney’a na dobranoc. Globalizacja przyniosła amerykanizację wielu innych kultur. Amerykański styl życia stał się punktem odniesienia dla ludzi na całym świecie.
Prawa kobiet wraz z falą feminizmu dotarły do Polski także z Zachodu. Kobiety wraz z przełomem ’89 rozpoczęły kariery w wielkich korporacjach stając się menadżerami, dyrektorami, prezesami. Wyszły z domu, pozostawiając swoje obowiązki częściowo na barkach mężów, a częściowo babć, dziadków, niań i pomocy domowych. Zaczęły spełniać swoje pragnienia, realizować umiejętności i ambicje zawodowe. Czy wobec tego można postawić tezę, że praca zarobkowa kobiet jest częściowo odpowiedzialna za osłabienie więzów rodzinnych?
Jest to z pewnością jedna z przesłanek, lecz nie jedyna. Problem rozpadu więzi rodzinnych, to nie tylko kwestia pójścia kobiet do pracy. To problem rozpadania się więzi pomiędzy kobietami i mężczyznami w związkach, syndrom współczesności i na Zachodzie i, niestety, na Wschodzie. Duża liczba rozwodów, rosnąca liczba konkubinatów, coraz silniejsze tendencje do związków osób tej samej płci. Więzi stają się coraz słabsze, są narażone na coraz więcej niebezpieczeństw i wyzwań, coraz trudniej o bliskość, zgodę, czas dla siebie.
Osłabienie relacji, i to tych najistotniejszych dla ludzkiego życia – relacji w małżeństwie, to odbicie izolacji, która narasta jako ogólny proces we wszelkich stosunkach społecznych. Izolacja, która powodowana jest kulturą indywidualizmu, dążenia do samorealizacji, osiągania osobistego sukcesu – zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Wielkie ideały amerykańskiej wolności i niezależności rozprzestrzeniają się na wiele różnych sposobów, także i ten dotyczący relacji między ludźmi. Bądź wolny! Czyń co chcesz! Róbta, co chceta! To popularne dziś hasła. Stara cywilizacja tradycji i wartości zmienia się w nową, a ludzie zostają uwięzieni w pułapce samotności. Amerykańska samotność rozprzestrzenia się właśnie poprzez kulturę. Modne dziś życie w pojedynkę – singlowanie – to znak czasu, ale i smutna konieczność. A trwanie w więziach, staje się rosnącym wyzwaniem, trudem i poważnym kosztem egzystencjalnym.
Mówi się, iż w „starych krajach”, do których zaliczyć można Chiny, częściowo Japonię, niektóre kraje europejskie, w tym Polskę, jest w dalszym ciągu wiele tradycji, dotyczących rodziny, rytuałów, wartości, religii. Trwając przy takich filarach ładu społecznego, nie jest ogromnym trudem, aby dokonywać ważnych w życiu wyborów. Wiedząc KTO za tym wszystkim stoi. Z jednej strony – mniej wyborów dla jednostki oraz większe wsparcie społeczne w starych kulturach. Natomiast nowa cywilizacja niesie ze sobą ogrom nowych możliwości wyboru i z tej drugiej strony pojawia się coraz więcej wyborów, a coraz mniej wsparcia społecznego.
Rozpad więzi i samotność to niepokojące dziedzictwo współczesności. Dołóżmy do tego zdalne środki komunikowania się, Internet, telefony komórkowe, które powodują wiele nowych połączeń, kontaktów, ale już nie twarzą w twarz, lecz zdalnie, na odległość - kłócimy się i kochamy. To kultura bez granic, ale i bez wzorców, spontaniczny chaos wielu możliwości, pozwalających wybierać, ale nie dających wyboru. To wielkie wyzwania i wielka odpowiedzialność za przyszłość młodego pokolenia, naszych dorastających dzieci oraz ich rodzin. Wolność, realizacja siebie, osiąganie dobrobytu (takiego nieco mieszczańskiego), to wielkie zadania. Jak można realizować je godnie i z troską o kształt przyszłości?
dr Monika Kornaszewska-Polak
Zmarli:
- Zenon NOWAK
- Wiesław BRYŁA
- Wanda FLAK
ŻYCZENIA
Panu Organiście Stanisławowi Sochackiemu życzymy dużo zdrowia, radości na każdy dzień, wielu łask Bożych, opieki Matki Bożej a także wstawiennictwa św. Patronów. Bardzo dziękujemy za piękną posługę i wsparcie cudowną muzyką.
życzy Redakcja „NK”
Wszystkim obchodzącym w najbliższym tygodniu imieniny i rocznice urodzin oraz rocznice zawarcia sakramentu małżeństwa, życzymy szczególnego błogosławieństwa Bożego, opieki Matki Bożej, potrzebnych łask i wstawiennictwa św. Patronów
życzy Redakcja „NK”