Nasz Kościół, nr 633 (09.01.2022r)

ROZWAŻANIA NAD SŁOWEM BOŻYM

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza:

Gdy lud oczekiwał z napięciem i wszyscy snuli domysły w swych sercach co do Jana, czy nie jest Mesjaszem, on tak przemówił do wszystkich: "Ja was chrzczę wodą; lecz idzie mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów. On będzie was chrzcił Duchem Świętym i ogniem". Kiedy cały lud przystępował do chrztu, Jezus także przyjął chrzest. A gdy się modlił, otworzyło się niebo i Duch Święty zstąpił nad Niego, w postaci cielesnej niby gołębica, a z nieba odezwał się głos: "Ty jesteś moim Synem umiłowanym, w Tobie mam upodobanie".

Do Królestwa Bożego wejdą narodzeni na nowo, narodzeni z wody i z Ducha, ochrzczeni Duchem Świętym i ogniem. Wejdą ludzie zbawieni nie ze względu na swoje dobre uczynki, lecz zbawieni z łaski i miłosierdzia Boga, przez obmycie odradzające i odnawiające w Duchu Świętym, którego otrzymali ze względu na wiarę w Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego.

Marek Ristau

 

PATRON DNIA

Święty Adrian z Canterbury, opat urodził się w VII w. w północnej Afryce. W wieku 10 lat przybył z rodziną do Neapolu. Wstąpił do klasztoru benedyktynów niedaleko Monte Cassino. Został z czasem opatem Niridanum, klasztoru na wyspie Nisida. Papież św. Witalian nominował go dwukrotnie na arcybiskupa Canterbury. Adrian odmówił przyjęcia tego zaszczytu. Adriana został asystentem nowego arcybiskupa Canterbury św. Teodora z Tarsu. W Canterbury został mianowany opatem w klasztorze świętych Piotra i Pawła. Opat Adrian przekształcił szkołę klasztorną w Canterbury w prężny ośrodek naukowy, w którym wiedzę pobierało wielu studentów, także z zagranicy. Oprócz prowadzenia studiów biblijnych, nauczał tam greki i łaciny, matematyki, poezji i astronomii. Zmarł 9 stycznia 710 roku i został pochowany w klasztornym kościele.

 

KOMENTARZ DO EWANGELII

Publiczna działalność Jezusa we wszystkich czterech ewangeliach rozpoczyna się od chrztu w Jordanie. Do pewnego stopnia sens tego wydarzenia do dziś owiany jest tajemnicą. Nie przestajemy dziwić się, dlaczego bezgrzeszny Jezus wziął udział w obrzędzie przeznaczonym dla grzeszników. Tradycyjnie mówimy, że chciał przez to oczyścić i uświęcić wody Jordanu. Chrzest jest w rzeczywistości kolejnym przejawem głębokiej miłości Boga do człowieka. Miłość tę Jezus Chrystus – Słowo Wcielone - objawiał przez całe swoje życie. Od chwili poczęcia, kiedy to przyjął nędzne ludzkie ciało, poprzez narodziny w stajni i złożenie w żłobie, przez chrzest, jak gdyby był zwykłym grzesznikiem, i wizyty w domach grzeszników i celników, aż do śmierci na krzyżu, przeznaczonej przecież dla złoczyńców, Jezus nieustannie pokazuje, jak ważny jest dla Niego każdy człowiek, nawet ten grzeszny i zbrukany, a może przede wszystkim taki właśnie człowiek. I właśnie na tego solidarnego z nami Syna zstępuje Duch Święty, a z nieba słychać głos Boga Ojca, że jest on Synem Umiłowanym. Patrząc na otaczający nas, trudny niekiedy świat, uwikłany w grzech, pamiętajmy o tym pełnym solidarnej miłości postępowaniu Boga.

o. Dariusza Pielaka SVD

 

ZAMYŚLENIA

Juliusz tymczasem poszedł do lasu. Litewskie lasy.

Specjalistą od litewskich lasów, a właściwie litewskich puszczy był Adam. Jest Adam. Nikt w końcu lepiej litewskiej puszczy nie opisywał, bo on poznał ją aż do „jądra gęstwiny".

Tutaj w tej materii Adam był lepszy. Ale skąd on to wiedział właściwie. Też na Litwie nie spędził za dużo czasu. W ogóle obaj i Adam, i Juliusz większość czasu spędzili poza ojczyzną, a tak potrafili ją ładnie opisać.

Nagle ...spłoszył Juliusz dwie sarny. Zaraz przecież to było w Szwajcarii.

„Pamiętam chwilę ...poranek był skwarny Tameśmy szumem spłoszyli dwie sarny"

Poemat „W Szwajcarii" przypomniał sobie.

Przypomniał sobie jak go pisał po tym jak wracał z wycieczki w Alpy. „Raz mię ów anioł zaprowadził złoty Przez jasne łąki do lodowej groty"

Lodowe groty w Alpach, cela w klasztorze Bet-chesz-ban, wspinaczka po piramidach w Egipcie. To wszystko przed nim, za nim zależy jak na to spojrzeć.

I tutaj na tym spacerze zaczęły powoli wyłaniać się z mgły rapsody ogromnego dzieła o Duchu, który był Królem.

Bo wtedy Juliusz zrozumiał, że szatan chce uwięzić nasze zmysły w czymś, co małe, brzydkie, niewarte nic, a on poczuł, że tę walkę z „szatanów gromadą" wygrał i duch jego powędrował wysoko i zdolny jest pociągnąć nas wszystkich zjadaczy chleba za sobą.

A idąc leśną ścieżką, rozmyślając o rapsodach swojego wielkiego poematu myślał o mechanizmach tworzenia. Jak duża jest rola czytelnika w tworzeniu dzieła.

Grzegorz Pieńkowski

 

ZMARLI

  • Jan BANASIEWICZ
  • Janusz SIKORA

 

ŻYCZENIA

Wszystkim obchodzącym w najbliższym tygodniu imieniny i rocznice urodzin oraz rocznice zawarcia sakramentu małżeństwa, życzymy szczególnego błogosławieństwa Bożego, opieki Matki Bożej, potrzebnych łask i wstawiennictwa św. Patronów

Życzy Redakcja NK

 

 

Redakcja: Ks. Piotr Pilśniak Grzegorz Pieńkowski, Jadwiga i Jerzy Wieczorek

E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Życzenia, artkuły oraz wiersze można przysyłać pocztą elektroniczną na adres NK.

Redakcja zastrzega sobie prawo wprowadzenia korekty nadesłanych tekstów.

Nr konta parafii: 42 2490 0005 0000 4500 3360 5563

"Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać".