Nasz Kościół, nr 294 (12.07.2015r)
- Utworzono: środa, 15, lipiec 2015 14:46
ROZWAŻANIA NAD SŁOWEM BOŻYM
Słowa Ewangelii według świętego Marka:
Jezus przywołał do siebie Dwunastu i zaczął rozsyłać ich po dwóch. Dał im też władzę nad duchami nieczystymi i przykazał im, żeby nic z sobą nie brali na drogę prócz laski: ani chleba, ani torby, ani pieniędzy w trzosie. Ale idźcie obuci w sandały i nie wdziewajcie dwóch sukien. I mówił do nich: Gdy do jakiego domu wejdziecie, zostańcie tam, aż stamtąd wyjdziecie. Jeśli w jakim miejscu was nie przyjmą i nie będą słuchać, wychodząc stamtąd strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo dla nich. Oni więc wyszli i wzywali do nawrócenia. Wyrzucali też wiele złych duchów oraz wielu chorych namaszczali olejem i uzdrawiali.
Niepojęta jest wielkość daru, jakim zostaliśmy obdarowani. Sam Bóg wybrał nas i powołał, byśmy stali się świadkami Jego miłości. On pierwszy nas ukochał i pragnie, by każdy człowiek przyjął tę miłość i na nią odpowiedział. Pozwólmy dziś Jezusowi przeniknąć nasze serca swoim światłem i nadzieją, byśmy radowali się z przynależności do Kościoła i nie lękali się nieść Boga innym ludziom.
Katarzyna Zielińska
ZAMYŚLENIA
...przyłączyli się do tej uczty. Tyś z miasta pięknego, z Weimaru, to miejski masz żołądek i treści tej potrawy nie pojmiesz – rzekł Adam. Wyborny bigos, powiedz Mistrzu Johanie von Goethe, Adam Mickiewicz zaprasza na bigos. Podał Adam porcję dymiącą , pachnącą i chleba pajdę Goethemu. Za chwilę niedługą inni gościeAdamie jak to się robi?
„Bierze się doń siekana, kwaszona kapusta,
Która wedle przysłowia sama idzie w usta
Zamknięta w kotle, łonem wilgotnym okrywa
Wyszukanego cząstki najlepsze mięsiwa…”
Do uczty przyłączył się Staś Wyspiański, który widząc Goethego odezwał się doń w te słowa:
„Niech na całym świecie wojna, byle polska wieś
zaciszna, byle polska wieś spokojna”. Ja wiem że pan ten fragment wziął z mojego „Fausta”, on tam brzmi inaczej, zaraz niech sobie przypomnę, ach, już wiem:
„Niech se urywa łeb jeden drugiemu,
Niech się na świecie jak w garnku gotuje
Byle w chałupie było po staremu”.
Ale nie martw się pan, panie Stanisławie powiem tak:
„Najbardziej oryginalnymi autorami są nie ci, którzy wznoszą coś nowego, lecz jedynie ci, którzy posiadają umiejętność wyrażania tych samych myśli, tak jak nikt przedtem nie próbował ich sformułować”. Tutaj w tym dworku na samych krańcach Rzeczypospolitej powrócił czas dawno przebrzmiały, tak jak to kiedyś napisałem:
„Niechaj powróci czas dawno przebrzmiały”.
Pan przecież poeta panie Wyspiański:
„I cóż poecie z milczenia,
Gdy lubi tłumne wzruszenia?
Poklask lub gwizd? W to mu graj?”
A w dworku rozległ się dźwięk Poloneza granego przez Chopina. A Marcin ogromną mapę Europy rozwijać w ogrodzie zaczął. Nie było tam Polski, wymazali ją trzej cesarze. I nagle na tej pustej plamie zaczęła nowa Polska wyrastać. Kłębiły się wizje Adama, Juliusza i setek innych małych i wielkich.
Grzegorz Pieńkowski
ZAMYŚLENIA
"Gdzie byłeś gdy zakładałem Ziemię? Powiedz, jeśli wiesz i rozumiesz”. Hiob 38, 4
Gdzie byłem, gdzie ty byłeś? Byliśmy już w zamyśle Stwórcy. W tym wielkim genialnym planie każdy z nas ma swoją rolę. Jedyną. Rolę do odegrania. A jaki cel tego wszystkiego? Jaki cel, skoro przemija wszystko. Przemija postać świata. Życie nie ma celu, ale ma sens. Ten sens kiedyś poznamy.
Grzegorz Pieńkowski