Nasz Kościół, nr 267 (04.01.2015r)
- Utworzono: środa, 07, styczeń 2015 13:27
ROZWAŻANIA NAD SŁOWEM BOŻYM
Słowa Ewangelii według świętego Jana:
Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła. Pojawił się człowiek posłany przez Boga - Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz /posłanym/, aby zaświadczyć o światłości. Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. Na świecie było /Słowo/, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego - którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili. A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy. Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie. Z Jego pełności wszyscyśmy otrzymali - łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało nadane przez Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział, Ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, /o Nim/ pouczył.
Wszystkim, którzy je przyjęli, Słowo dało moc stania się dziećmi Boga. Pan Bóg nas sobie wybrał, abyśmy byli Jego dziećmi, świętymi tak jak On jest święty. Chodzi zatem tylko o przyjęcie Jego wielkoduszności. Módlmy się, abyśmy tego daru nie zmarnowali. Prośmy o taką mądrość, która pozwala poznać, kim jest Bóg, co nam ofiarowuje i czego w nas dokonuje.
Ks. Jarosław Januszewski
WSPANIAŁE WYKŁADY AKADEMII PARAFIALNEJ
W czwartek 11 grudnia po Mszy Świętej wieczornej odbył się niezwykły i niecodzienny wykład. Śmiało mogę powiedzieć, iż był to jeden z najlepszych wykładów, w jakim miałam możliwość uczestniczyć. W ramach Akademii Parafialnej w tym miesiącu prezentowany był temat: "Co przyciąga, a co odpycha w kulturze arabsko – islamskiej", który przedstawił prof. nadzw. dr hab. Adrian Siadkowski. Prelegent mówił o religii islamu, o powikłaniach polityczno-religijnych, źle rozumianym dżihadzie. W bardzo czytelny sposób wyjaśnił nam jak zrodziła się religia islamu opowiadając krótko historię proroka Mahometa.
Mogliśmy przybliżyć się do zrozumienia sytuacji we współczesnej Jerozolimie, w której stykają się ze sobą trzy monoteistyczne religie – judaizm (jako najstarsza religia) chrześcijaństwo oraz właśnie islam.
Profesor, który był niemal w każdym kraju gdzie wyznaje się islam, tłumaczył nam różnice kulturowe pomiędzy mieszkańcami krajów islamskich. Wiem już, że nie w każdym kraju islamskim kobiety są bezwzględnie zobowiązane do noszenia hidżabu (długiej peleryny zakrywającej całą postać kobiety, także jej twarz), że nawet na pustyni można upiec pyszny chleb. Nasz Prelegent pokazał nam wiele zdjęć, zaprezentował również kilka krótkich filmów ze swych podróży.
Miałam okazję zobaczyć Koran pisany w języku arabskim, sunnę (zbiór opowieści z życia proroka Mahometa) wydaną dwujęzycznie (po arabsku i angielsku), a także przymierzyć kilka strojów pochodzących z różnych rejonów świata muzułmańskiego.
Pozostając pod głębokim wrażeniem czwartkowego wykładu chciałabym z tego miejsca zachęcić wszystkich do udziału w wykładach Akademii Parafialnej. Są to spotkania, podczas którym można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy, tematy są bardzo różnorodne i na pewno każdy znajdzie coś, co go szczególnie zainteresuje. Naprawdę warto poświęcić te około 2 godziny raz w miesiącu na rozmowę na tematy ciekawe i ważne. Kolejny wykład już w styczniu. Zatem do zobaczenia.
mgr Wiktoria Stępień
WSPOMNIENIE O BOŻYM NARODZENIU
Pamiętam z dzieciństwa wieczerze
Moich kochanych dziadków pacierze
Pamiętam sianko, opłatek, biały obrus na stole
Tej wspaniałej wieczerzy symbole
Pamiętam, jak świętem pachniało
Jak ustrojona choinka jaśniała
I do kolęd zapraszała
A patem pasterka, dzwonów bicie
I rodził się Jezus Zbawiciel
Dziękuję Ci Boże za to wspomnienie
Radosne, szczęśliwe Boże Narodzenie
Z utęsknieniem na to święto się czekało
By się spełniło to, co się spełnić miało
Halina Bilczyńska
ZAMYŚLENIA
"Szokująco wielka jest wiara setnika. On myśli w kategoriach żołnierza. W wojsku wszystko oparte jest na posłuszeństwie dowódcy. Rozkazy są wykonywane. Setnik traktuje Jezusa jako dowódcę, którego rozkaz zostanie natychmiast spełniony. Choroba ustąpi, jeśli tylko On wyda taki rozkaz. Tę wiarę publicznie chwali Jezus. Podkreśla, że tak wielkiej nie spotkał nawet w Izraelu. Jest to bowiem wiara, która uznaje moc Jezusa mimo braku bezpośredniego kontaktu z chorym. Wszyscy chcieli Go dotknąć, pragnęli, by przyszedł do nich. Setnik wierzy w potęgę słowa Jezusa na odległość. Chrystus spełnia jego prośbę i nie wchodzi do jego domu. Uzdrawia sługę z tego miejsca, na którym zatrzymała Go delegacja przyjaciół oficera.
Nawet dziś niewielu ludzi posiada tak wielką wiarę. Potrzebują kontaktu z miejscem świętym, z cudownym obrazem, z wodą z Lourdes. Potrzebują kontaktu z uzdrowicielami. Bezwarunkowe uwierzenie słowu Jezusa to rzecz wyjątkowa. A taka wiara zyskuje u Niego najwięcej. Skoro Jezus stwierdza, że nie znalazł takiej wiary nawet w Izraelu, to znak, że Apostołowie też jej w takim stopniu nie posiadali." A my?
Może trzeba...zaufać bardziej na nowo odczytać Ewangelię, tak naprawdę. Wejść w nią ,żyć nią.
Grzegorz Pieńkowski
ZMARLI
- Ireneusz Wątor
ŻYCZENIA
Wszystkim obchodzącym w najbliższym tygodniu imieniny i rocznice urodzin oraz rocznice zawarcia sakramentu małżeństwa, życzymy szczególnego błogosławieństwa Bożego, opieki Matki Bożej, potrzebnych łask i wstawiennictwa św. Patronów
życzy Redakcja NK