Nasz Kościół, nr 805 (29.09.2024r)
- Utworzono: poniedziałek, 30, wrzesień 2024 12:58
ROZWAŻANIA NAD SŁOWEM BOŻYM
Słowa Ewangelii według świętego Marka:
Apostoł Jan rzekł do Jezusa: "Nauczycielu, widzieliśmy kogoś, kto nie chodzi z nami, jak w Twoje imię wyrzucał złe duchy, i zaczęliśmy mu zabraniać, bo nie chodzi z nami". Lecz Jezus odrzekł: "Przestańcie zabraniać mu, bo nikt, kto uczyni cud w imię moje, nie będzie mógł zaraz źle mówić o Mnie. Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami. Kto wam poda kubek wody do picia, dlatego że należycie do Chrystusa, zaprawdę, powiadam wam, nie utraci swojej nagrody. A kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą, temu lepiej byłoby kamień młyński uwiązać u szyi i wrzucić go w morze. Jeśli zatem twoja ręka jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie ułomnym wejść do życia wiecznego, niż z dwiema rękami pójść do piekła w ogień nieugaszony. I jeśli twoja noga jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie chromym wejść do życia, niż z dwiema nogami być wrzuconym do piekła. Jeśli twoje oko jest dla ciebie powodem grzechu, wyłup je; lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do królestwa Bożego, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła, gdzie robak ich nie ginie i ogień nie gaśnie".
Jezus usprawiedliwia skarżypytów i poleca uszanować tego, kto idzie inną drogą.
Ekumeniczny, ludzki i pobłażliwy fragment Ewangelii, przywołujący w pamięci opowiadanie Kiplinga o kocie, który chodził swoimi drogami, zmienia się nagle i staje się tak brutalny i surowy, że mówi o obcinaniu rąk i nóg. Nie przeszkadzajcie temu, kto w inny sposób czyni dobro, ale przypatrzcie się sobie, czy w was rośnie czasem takie bydlątko, któremu na gwałt trzeba odrąbywać nie tylko łapy i nogi, ale i ogon. Jezus mówi o potworze urażonej miłości własnej, naszych urazach, ludzkim sądzie, potępiającym drugiego człowieka.
ks. Jan Twardowski
CAŁUN TURYŃSKI
W niedzielę 22 września w naszej parafii miały miejsce niezwykłe „odwiedziny”. Nie gościliśmy znanego celebryty, króla czy cenionego aktora, a jednak do kościoła przybywaliśmy chętnie i z ogromną ciekawością. Chcieliśmy „zobaczyć świadka”...
Siostra dr Anna Krogulska, świecka misjonarka przybyła do naszej parafii z kopią Całunu Turyńskiego, aby przybliżyć nam największą relikwię naszych czasów.
Co roku podczas Wielkiego Postu zgłębiamy tajemnicę Męki, śmierci i Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Później przychodzi codzienność i tak jakoś przyjmujemy fakty, akceptujemy je, a potem jakoś tak...zapominamy?
Wizyta s. Anny i możliwość wpatrywania się w Całun Turyński pozwoliło nam spojrzeć na historię Zbawiciela nieco głębiej. I realniej. Widoczny na Całunie obraz dorosłego mężczyzny. Postawa. Wysokość. Budowa. Rysy twarzy. Zarost. I nagle wyłania się w świadomości – realna postać mężczyzny, może podobnego do męża, brata, ojca. On był! Siostra Anna podzieliła się z nami znanymi faktami i badaniami Całunu. Patrząc na ów materiał, widzimy ślady tortur tamtych czasów, regionu; zwyczaje. Myśli kierują się na Drogę Krzyżową, każdy krok na Drodze, to każdy kolejny ślad na Całunie. Tu nic nie jest przypadkowe. Całun Turyński pozwala nam poznać sposób grzebania zmarłych, czysto historycznie.
Ale dziś ja już inaczej patrzę na postać Nikodema, Józefa z Arymatei. Na kobiety biegnące z olejkami w świt Zmartwychwstania. On jest!
JZ
ZMARLI
- Aldona ŚWIECZKA
- Zygmunt KRAWCZYK
Wszystkim obchodzącym w najbliższym tygodniu imieniny i rocznice urodzin oraz rocznice zawarcia sakramentu małżeństwa, życzymy szczególnego błogosławieństwa Bożego, opieki Matki Bożej, potrzebnych łask i wstawiennictwa św. Patronów
Życzy Redakcja NK