Nasz Kościół, nr 597 (02.05.2021r)
- Utworzono: poniedziałek, 03, maj 2021 20:36
ROZWAŻANIA NAD SŁOWEM BOŻYM
Słowa Ewangelii według świętego Jana:
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który go uprawia. Każdą latorośl, która nie przynosi we Mnie owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was. Trwajcie we Mnie, a Ja w was będę trwać. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie – jeżeli nie trwa w winnym krzewie – tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie. Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. Ten, kto nie trwa we Mnie, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. Potem ją zbierają i wrzucają w ogień, i płonie. Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, to proście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami".
Kto zna Pana, przemawia z wielką siłą przekonania w Jego imię. Kto zna Pana, nie tylko miłuje słowem i językiem, ale przede wszystkim czynem i prawdą, zachowując Jego przykazania i czyniąc to, co się Jemu podoba. Wiemy, że bez wiary w imię Jego Syna, Jezusa Chrystusa, nie można podobać się Bogu. Nie miłując się wzajemnie tak, jak On nas umiłował, nie można podobać się Bogu. Tylko ten, kto zachowuje Jego przykazania, mieszka w Bogu, a Bóg w nim. Kto nie przynosi owocu w Chrystusie, jest odcięty, wyrzucony i usycha, potem jest wrzucony w ogień i płonie..
Marek Ristau
ZAMYŚLENIA
To co się dzieje, jest albo przez Boga chciane, albo dopuszczane. Nawet diabły, o ile są i działają, są dobre, złym jest tylko ich wybór i skierowanie woli. Nie są złymi z natury, a jedynie z wolnego wyboru. Kara nie jest więc złem ze swej istoty.
O ile jest słuszna i należy się grzesznikowi, jest czymś dobrym. Utrzymuje, bowiem, święty porządek świata.
Tak rozważał te problemy św. Tomasz z Akwinu, a Juliusz w bibliotece w Radziwiliszkach czytał Tomasza i robił notatki w swoim raptularzu.
*
To mówi wyrocznia Pana:
„Patrz, kładę przed tobą życie i śmierć i nakazuję Ci miłować Boga twego, i chodzić Jego drogami... ale jeśli się odwrócicie i nie usłuchacie, i będziecie się kłaniać obcym bogom, oświadczam Wam dzisiaj, na pewno zginiecie". (Pwt 30, 15 i nn)
*
Śmietnik świata
fragmenty:
„Raz zuchwały poławiacz szlaków niezbadanych,
Na ścigłym ptaku, w stali wykutym i drzewie
Marzył pośród mgieł lotem zuchwałym jak taniec,
Że znajdzie ową drogę, o której nikt nie wie
I doleciał: dziś kości jego białe leżą
Między złomami wozów złotych i żelaznych...
A dalej, za szczątkami wszystkich epok świata
Snują się mgły potworne
Między skrzypami centaur przechadza się ciężko
Wśród szczątków samolotu zmieszanych z kwadrygą..."
Grzegorz Pieńkowski
KOMENTARZ DO EWANGELII
Trwanie w Jezusie, o którym mówi dziś Ewangelia, jest łaską, ponieważ jest udzieleniem się nam Boga i zaproszeniem do relacji. Dobrze jest zrozumieć, czym jest owo trwanie w Nim. Istnieje bowiem pokusa zrozumienia trwania jako biernego oczekiwania, utrzymywania niezmiennego stanu swojego życia. Jest to szczególnie niebezpieczne obecnie, kiedy widzimy często brak decyzyjności. Szczególnie u młodych osób, które rozeznają swoje życiowe powołanie, ale także u starszych, którzy potrzebują podjęcia konkretnej decyzji do nawrócenia. Nasze życie duchowe potrzebuje powiem odświeżania, regularnego przycinania tego, co stało się jałowe i nie przynosi owocu, a jest tylko przyzwyczajeniem, opieszałością, a może czymś, w czym trwamy przez strach przed nieznanym. Trwanie w Jezusie jak gałązka w krzewie winnym jest więc relacją dynamiczną. W niej nie ma miejsca na bierne oczekiwanie i liczenie na to, że Pan będzie działał za mnie, że mnie nawróci. Taka postawa nie przynosi owocu i może doprowadzić do odcięcia, którego skutkiem jest wrzucenie do ognia. Pan zaprasza nas dziś do przyjęcia łaski wiary, którą nas obdarował i życia w zgodzie z jej natchnieniami.
Rafał Mińkowski, kleryk III roku WMSD w Warszawie
MODLITWA JANA XXIII DO ŚW. JÓZEFA ROBOTNIKA
Święty Józefie, Opiekunie Dzieciątka Jezus, przeczysty Oblubieńcze Maryi, który wypełniając wiernie swoje obowiązki, pracą rąk zarabiałeś na utrzymanie Świętej Rodziny Nazaretańskiej, weź nas w swoją opiekę, kiedy z ufnością się do Ciebie zwracamy. Ty znasz nasze potrzeby, troski, nadzieje. Ty również przeżywałeś chwile próby, doświadczenia i niepokoju. Do Ciebie się uciekamy ufni, że w Tobie znajdziemy opiekuna. Wśród rozlicznych zajęć codziennego życia Twoja dusza znajdowała pokój i ukojenie w głębokim zjednoczeniu z Jezusem i Jego Matką, Twojej pieczy powierzonym. Dopomóż i nam zrozumieć, że w naszych potrzebach nie jesteśmy opuszczeni, byśmy w naszej pracy też spotykali Jezusa i przy Nim trwali, podobnie jak Ty to czyniłeś. Uproś nam tę łaskę, by w naszych rodzinach, w zakładach i miejscach pracy, wszędzie gdzie chrześcijanin pracuje, wszystko było nacechowane miłością, cierpliwością i sprawiedliwością. Niech każdy usiłuje czynić wszystko dobrze, by kiedyś otrzymał bogactwo darów nieba. Amen.
ZMARLI
- Zofia MILLER
- Czesława KRET
ŻYCZENIA
Wszystkim obchodzącym w najbliższym tygodniu imieniny i rocznice urodzin oraz rocznice zawarcia sakramentu małżeństwa, życzymy szczególnego błogosławieństwa Bożego, opieki Matki Bożej, potrzebnych łask i wstawiennictwa św. Patronów
Życzy Redakcja NK