Nasz Kościół, nr 506 (04.08.2019r)

ROZWAŻANIA NAD SŁOWEM BOŻYM

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza: Ktoś z tłumu rzekł do Jezusa:

"Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, żeby się podzielił ze mną spadkiem". Lecz On mu odpowiedział: "Człowieku, któż Mnie ustanowił nad wami sędzią albo rozjemcą?" Powiedział też do nich: "Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś ma wszystkiego w nadmiarze, to życie jego nie zależy od jego mienia". I opowiedział im przypowieść: "Pewnemu zamożnemu człowiekowi dobrze obrodziło pole. I rozważał w sobie: „Co tu począć? Nie mam gdzie pomieścić moich zbiorów”. I rzekł: „Tak zrobię: zburzę moje spichlerze, a pobuduję większe i tam zgromadzę całe moje zboże i dobra. I powiem sobie: Masz wielkie dobra, na długie lata złożone; odpoczywaj, jedz, pij i używaj!” Lecz Bóg rzekł do niego: „Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, co przygotowałeś?" Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty u Boga".

Podczas Mszy świętej gromadzimy się wokół ołtarza, świadomi największego skarbu, jaki otrzymaliśmy od Boga. Właściwa hierarchia wartości porządkuje nasze odniesienia do świata oraz rzeczywistości nadprzyrodzonej. Warto posłuchać św. Pawła i przyoblec się w nowego człowieka, oświeconego mądrością płynącą z Ewangelii oraz karmiącego się pokarmem duchowym. Pan zawczasu napomina swoich słuchaczy: Uważajcie i strzeżcie się chciwości. Zabiegajmy więc o te bogactwa, które są zadatkiem życia wiecznego.

Michał Piotr Gniadek

 

 

ZAMYŚLENIA

A w roku Pańskim 1588 Obywatel będziński pan Błażej list do syna pobierającego nauki w mieście Krakowie napisał, a w liście tym tak stało:

Roku Pańskiego 1588

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego

Jedyna duszy mojej i serca pociecho synu mój Wojciechu. Przez imć pana Antoniego, co do Krakowa za sprawą się wybiera, list ten synu mój ci posyłam, abyś o ojcu swym nie zapomniał, bo już dwa roki, jak nie widział ja ciebie. Gdy jasno na niebie, to ja na Dorotkę, świętą górę naszą idę i wypatruję wież krakowskich kościołów, i myślę, że ty tam synu mój, w tym królewskim mieście nauki pobierając, kiedy już je ukończysz to sławnym się staniesz i ród nasz wzmocnisz, coby pamięć o nim nie zaginęła, a i miastu naszemu sławy przysposobisz.

Kiedyś dwa roki temu pisał o tym ołtarzu, co apostoły na nim, jak żywe to Bartłomiej i Paweł od Piwowarów synowie, zaraz chcieli biec do Krakowa, by zobaczyć te cuda, bo nie wierzyli, że z takich martwych kloców drewna ten mistrz Stwosz żywych ludzi wydłubał.

Mieni się, oj mieni synu mój nasze miasto. Luda nowego multum. Izraelity z krajów dalekich ściągają. Z Hiszpanii dalekiej z Niderlandów, bo tam gonią ich na stosy zapalone ciągną, że w swojej wierze uparli się żyć. A tu glejty i przywileje mają, to i karczmy otwierają, a towar wszelaki sprzedają i kupują. A na zamku synu mój paktują. Od cesarza Rudolfa II posłańce, z naszymi preliminaria odprawują. Widać, że Habsburgi wyrzekną się wreszcie, pretensyji do tronu polskiego.

A nie byłoby rzeczy pożądańszej na świecie, niż żyć pod dobrym i sprawiedliwym panującym.

Posyłam ci synu parę złotych, abyś sobie seksterny i inkaustu nakupił i abyś na ordynaryję miał, co ci wyznaczą. I niech ci to miasto wielkie w głowie nie zawróci, bo tam zapewne i białogłów i biesów pełno.

To i synu kończyć ja będę tę skrypturę. Wszystko co profesory twoje mówią trzymaj w głowie, a nic a nic nie uroń.

A jak wrócisz, to ci ojciec Anusię jaką wyszuka, by ród nasz nie zaginął i trwał w poważanie na wieki wieków.

Amen

Si nomen Domini benedictum

Błażej ojciec twój

Pisane w mieście Bendzin roku Pańskiego 1588 Septembra 24  

Grzegorz Pieńkowski

 

MINĘŁO 10 LAT

Drogi Księże Proboszczu.  

Dolewając oliwy, podsycasz światło w lampie wiary. Swoim dobrym słowem, karmisz miłością nasze serca. Walcząc o każdą cegłę, budujesz piękny Kościół. Troszczysz się, inspirujesz, uczysz...od dziesięciu już lat. Pragniemy, aby Duch Święty miał Cię nieustannie w swojej opiece... Aby Matka Boska chroniła Cię swa miłością... A patronowie strzegli w chwilach zwątpienia... przez następne dziesięciolecia.  

Pięknie dziękujemy za wspólny czas.  

Byli parafianie.

 

MODLITWA DO PANA JEZUSA

Tarczo i ochrono moja. Panie Jezu, zmiłuj się nade mną! Zasłoń mnie przed moimi nieprzyjaciółmi, tak jak sam osłoniłeś siebie wtedy, gdy Cię Żydzi chcieli ukamienować i zepchnąć z góry. Wówczas to Ty o Panie, swoją wszechmocą Boską zakryłeś ich oczy i niewidzialny przeszedłeś między nimi. Rozkaż Aniołowi Stróżowi, aby mnie strzegł i bronił od nieszczęść wszelkiego zła.

Jezu, Książę Pokoju, pociecho wszystkich utrapionych, ufających w Tobie, zmiłuj się nade mną! Daj mi łaskę i Twoje boskie błogosławieństwo, abym mógł żyć w zgodzie, miłości i jedności ze wszystkimi ludźmi na świecie. Daj mi serce mężne, nietrwożliwe, tak jak dałeś Dawidowi i Samsonowi! Daj mądrość i siłę! Broń mnie Twoją Boską mocą! W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.

 

OCHRZCZENI

  • Leon Aleksander Bystrowski

 

ZMARLI

  • Wacława Tronina

 

ŻYCZENIA

Wszystkim obchodzącym w najbliższym tygodniu imieniny, rocznice urodzin i rocznice zawarcia sakramentu małżeństwa, życzymy szczególnego błogosławieństwa Bożego, opieki Matki Bożej, potrzebnych łask i wstawiennictwa św. Patronów

Życzy Redakcja NK

 

 

 

Redakcja: Jadwiga i Jerzy Wieczorek, Grzegorz Pieńkowski, Ks. Piotr Pilśniak

E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Życzenia, artkuły oraz wiersze można przysyłać pocztą elektroniczną na adres NK.

Redakcja zastrzega sobie prawo wprowadzenia korekty nadesłanych tekstów.

Nr konta parafii: 42 2490 0005 0000 4500 3360 5563

"Nigdy nie jest tak, żeby człowiek, czyniąc dobrze drugiemu, tylko sam był dobroczyńcą. Jest równocześnie obdarowywany, obdarowany tym, co ten drugi przyjmuje z miłością".