Nasz Kościół, nr 354 (04.09.2016r)

ROZWAŻANIA NAD SŁOWEM BOŻYM

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza:

Wielkie tłumy szły z Jezusem. On zwrócił się i rzekł do nich: Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto siebie samego, nie może być moim uczniem. Kto nie nosi swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem. Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie wpierw i nie oblicza wydatków, czy ma na wykończenie? Inaczej, gdyby założył fundament, a nie zdołałby wykończyć, wszyscy, patrząc na to, zaczęliby drwić z niego: Ten człowiek zaczął budować, a nie zdołał wykończyć. Albo który król, mając wyruszyć, aby stoczyć bitwę z drugim królem, nie usiądzie wpierw i nie rozważy, czy w dziesięć tysięcy ludzi może stawić czoło temu, który z dwudziestoma tysiącami nadciąga przeciw niemu? Jeśli nie, wyprawia poselstwo, gdy tamten jest jeszcze daleko, i prosi o warunki pokoju. Tak więc nikt z was, kto nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem.

Nic w naszym życiu nie może konkurować z Panem Jezusem. Cokolwiek nas odciąga od Niego, winno się stać przedmiotem naszej nienawiści. Nie sposób być Jego uczniem, jeśli nie podejmie się radykalnej decyzji wyboru drogi krzyża i odrzucenia wszystkiego, co oddala nas od Jezusa. Ponieważ sami na taką wolność nie potrafimy się zdobyć, musimy prosić w modlitwie o dar Bożej mocy i mądrości z wysoka.

ks. Jarosław Januszewski

 

ZAMYŚLENIA

Emanuel Mateusz Rostworowski w książce „Popioły i korzenie” tak pisze o XVIII wieku:

„charakteryzuje się laicyzacją czy też desakralizacją tej cywilizacji stawiającej przed sobą wizję „raju na ziemi”.”

I Juliusz to widział. Wyczuwał to i dlatego odpowiedź jego jest potężna. Właściwie wszyscy wieszczowie dali odpór. Uświadomili sobie, że droga Oświecenia to droga donikąd. A w szczególności pozbawienie Polski jej chrześcijańskich korzeni, to wypuszczenie z niej najżywotniejszych soków. Kiedy w Nazarecie, Galilei, Jerozolimie rozpoczynała się „Nowa Epoka” to Polski jeszcze nie było. Po tysiącu latach ten krąg, który rozchodził się niczym kręgi po wrzuceniu kamienia do wody, przyszedł do nas. I ukształtował nasze życie, naszą historię na zawsze.

*

A w Oświeceniu człowiek uznał że jest mądrzejszy od Boga i postanowił sam urządzić świat, na swój sposób. Na piedestale postawił Rozum. Idea ta skończyła się hekatombą.

Miliony istnień ludzkich zapłaciło za eksperymenty różnych Dantonów, Robespierrów, czy Marksów. Będąc we Francji, Juliusz obserwuje życie tego kraju gilotyny i Marsylianki. On i Adam nie gloryfikują postępu, piszą o kraju kurhanów, dworków i płaczących wierzb. Kraju „cudownych obrazów” gdzie dzieci proszą o szczęśliwy powrót taty.

A Juliusz pisze:

„O Polsko, Polsko święta bogobojna ...Wspomnij ty o nas, wspomnij”.

*

W Psalmie 10 jest taki wers: „... i aby człowiek powstały z ziemi nie siał już postrachu”.

Właśnie. Człowiek, który z prochu powstał i w proch...

Tak krótko trwa życie, chwilkę tylko. I ten człowiek taki kruchy, trzcina przecież uwierzy w swoją moc, wymyśli ideologię czarną, czerwoną czy jakąkolwiek i zaczyna się. Potem pomniki sobie stawia i cześć sobie każe oddawać.

I postrach sieje. Ale nie każdy człowiek. Jest też człowiek co uwierzy w Przedwiecznego i też moc ma w sobie. Ale ta moc jest inna.

Grzegorz Pieńkowski

 

OCHRZCZENI

  • Leon Edward Katolik

 

ZMARLI

  • Halina Czerwińska

 

ŻYCZENIA 

Wszystkim obchodzącym w najbliższym tygodniu imieniny i rocznice urodzin oraz rocznice zawarcia sakramentu małżeństwa, życzymy szczególnego błogosławieństwa Bożego, opieki Matki Bożej, potrzebnych łask i wstawiennictwa św. Patronów Życzy Redakcja NK

 

 

Redakcja: Anna Niziurska, Grzegorz Pieńkowski, Jadwiga i Jerzy Wieczorek, Ks. Piotr Pilśniak

E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Życzenia, artkuły oraz wiersze można przysyłać pocztą elektroniczną na adres NK.

Redakcja zastrzega sobie prawo wprowadzenia korekty nadesłanych tekstów.

Nr konta parafii: 42 2490 0005 0000 4500 3360 5563

"Nie ma wolności bez solidarności! Dzisiaj wypada powiedzieć: nie ma solidarności bez miłości - więcej! - nie ma przyszłości człowieka i narodu"