Nasz Kościół, nr 323 (31.01.2016r)
- Utworzono: poniedziałek, 01, luty 2016 15:19
ROZWAŻANIA NAD SŁOWEM BOŻYM
Słowa Ewangelii według świętego Łukasza:
Począł więc mówić do nich: Dziś spełniły się te słowa Pisma, któreście słyszeli. A wszyscy przyświadczali Mu i dziwili się pełnym wdzięku słowom, które płynęły z ust Jego. I mówili: Czy nie jest to syn Józefa? Wtedy rzekł do nich: Z pewnością powiecie Mi to przysłowie: Lekarzu, ulecz samego siebie; dokonajże i tu w swojej ojczyźnie tego, co wydarzyło się, jak słyszeliśmy, w Kafarnaum. I dodał: Zaprawdę, powiadam wam: żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie. Naprawdę, mówię wam: Wiele wdów było w Izraelu za czasów Eliasza, kiedy niebo pozostawało zamknięte przez trzy lata i sześć miesięcy, tak że wielki głód panował w całym kraju; a Eliasz do żadnej z nich nie został posłany, tylko do owej wdowy w Sarepcie Sydońskiej. I wielu trędowatych było w Izraelu za proroka Elizeusza, a żaden z nich nie został oczyszczony, tylko Syryjczyk Naaman. Na te słowa wszyscy w synagodze unieśli się gniewem. Porwali Go z miejsca, wyrzucili Go z miasta i wyprowadzili aż na stok góry, na której ich miasto było zbudowane, aby Go strącić. On jednak przeszedłszy pośród nich oddalił się.
W dzisiejszej liturgii słowa, chwilę po Pawłowym Hymnie o miłości, usłyszymy Jezusa przemawiającego do mieszkańców Nazaretu. Początkowo „dziwili się [oni] pełnym wdzięku słowom, które płynęły z ust Jego”, lecz później zaczęli o Nim powątpiewać, a nawet unieśli się gniewem i chcieli Go strącić ze skały... Można być tak blisko Boga, słyszeć Jego słowo, a jednak nie wierzyć. Wierzyć w Jezusa to rozpoznać w Nim Syna Bożego, wcielenie Bożej miłości. Niestety, właśnie prawdziwa miłość bywa często nierozpoznana, pogardzana i odrzucana...
Ks. Jan Konarski
D JAK DYSFUNKCJONALNOŚĆ W RODZINIE
Relacje rodzinne mają ogromny wpływ na funkcjonowanie jednostek, na podejmowane wybory życiowe, również na problemy i konflikty przenoszone na kolejne pokolenia. Wzorce postępowania w rodzinie są przenoszone z pokolenia na pokolenie, tworząc schematy zachowania i interpretowania rzeczywistości. Tam, gdzie wzorce zachowania są prawidłowe, rodzina staje się źródłem rozwoju i wsparcia dla jednostki. Natomiast w rodzinach przeżywających konflikty, kryzysy i rozpad więzi, to otoczenie społeczne musi podjąć rolę kształtowania wzorców oraz opieki nad tymi sferami, w których rodzina niedomaga.
Współczesna rodzina ma trudne zadanie sprostania ciągle zmieniającym się wymaganiom społecznym i wyzwaniom rzeczywistości. Wiele rodzin boryka się z licznymi problemami. Do najczęściej wymienianych zagrożeń rodziny zalicza się: brak zainteresowania dziećmi przez rodziców; zamykanie się i atomizacja rodziny; zły wpływ filmów, gazet, gier komputerowych (mediów); upadek autorytetu szkoły oraz innych autorytetów (zwłaszcza wychowawczych); zły wpływ środowiska rówieśniczego; występowanie sekt; nieskuteczność prawa/ resocjalizacji wobec nieletnich przestępców, narkomania i inne uzależnienia; degradacja zdrowia młodzieży (dopalacze) oraz skromna oferta spędzania czasu wolnego*.
Zjawiska te powodują zachwianie różnych funkcji rodzinnych, w wyniku czego rodzina traci swoją spójność i ulega stopniowej degradacji na poziomie relacji interpersonalnych oraz społecznych. O takich rodzinach mówimy, że są dysfunkcjonalne. Jedne dysfunkcje wpływają na inne wzmacniając je i pogłębiając nieraz dramatyczną sytuację. W wyniku tych oddziaływań najbardziej poszkodowanymi stają się dzieci, nie potrafiące jeszcze sprostać tak poważnym wyzwaniom.
Cechy jakie charakteryzują rodziny dysfunkcyjne to: zasady postępowania są sztywne i nie zmieniają się, przyjmowane role są sztywne, zamrożone i utrwalone, indywidualne różnice poświęca się dla potrzeb funkcjonowania całego systemu, granice pomiędzy członkami rodziny są splątane lub rozmyte, nie można zaspokoić swych indywidualnych potrzeb, brak w nich bliskości i intymności, komunikacja polega na otwartym konflikcie lub na zgodzie na to, żeby nie było nieporozumień, zaprzeczanie konfliktom i frustracji tworzy sytuację, w której każdy chce osiągnąć swoje cele**.
Istnieją zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne przyczyny dysfunkcyjności rodzin. Do wewnętrznych przyczyn możemy zaliczyć: niedojrzałość rodziców, niezaradność życiową, niepełnosprawność, zaburzenia i choroby psychiczne, bierność życiową. Natomiast przyczyny zewnętrzne dysfunkcji to efekt sytuacji społecznej, ekonomicznej oraz przemian kulturowych (systemu wartości). Składają się na nie: ubóstwo, bezrobocie, uzależnienia (w tym alkoholizm i narkomania), rozwody, niepełna struktura rodziny, migracje zarobkowe, przemoc domową czy orientację na sukces. Wszystkie te zjawiska mają ogromny wpływ dezorganizujący na funkcjonowanie rodziny.
Spróbujmy dostrzec wymienione problemy w naszym otoczeniu. Reagujmy z troską, kiedy jeszcze nie jest za późno: dzieci nie idą jeszcze do opieki społecznej, rodzina się jeszcze nie rozpadła, sąsiad nie jest jeszcze alkoholikiem. Inni potrzebują naszego dobrego życzliwego słowa, chwili rozmowy w tak zaganianym i wyobcowanym świecie relacji społecznych.
dr Monika Kornaszewska-Polak
*Raport o sytuacji polskich rodzin, Pełnomocnik Rządu do Spraw Rodziny, Warszawa 1998
**Bradshaw J., Zrozumieć rodzinę, Warszawa IPN, 1998
ZAMYŚLENIA
Zacznijmy od początku.
Było tak. Nasi turyści wyjeżdżali w różne świata strony, ale i do nas przybywali turyści różnobarwni.
Pierwsze biuro turystyczne powstało w Gnieźnie i nazywało się "Piast" Wielką wyprawę turystyczną zorganizował szef biura Bolesław Chrobry. Ziemie nad Łabą spodobały się naszym turystom , a on sam wbił słupy wielkie aby naznaczyć gdzie byli i aby nie pobłądzić następnym razem.
Aktywną działalność rozwinęły też obce biura turystyczne. Biuro turystyczne "Krzyżak" z siedzibą w Malborku, zorganizowało słynną ekspedycję turystyczną w północnej Polsce, jednakże nie skonsultowano programu wycieczki z naszymi władzami, toteż w okolicach Grunwaldu wycieczkę turystów w białych płaszczach z czarnymi krzyżami rozwiązano a zmęczonych turystów do domu odesłano.
Do dziś wspominają w Częstochowie wycieczkę zorganizowana przez biuro podróży "Potop" ze Sztokholmu z dyrektorem Karolem Gustawem na czele. Szwedzcy turyści pragnęli zwiedzić cudami słynący klasztor jasnogórski, jednakże nie uzgodnili wcześniej terminów i zakonnicy ze smutkiem odesłali turystów do domu, gdyż na tak wielką ilość przygotowani nie byli.
W XIX wieku prężnie działało rosyjskie biuro podróży "Sybir" organizując wiele wycieczek dla Polaków, ukazując im piękno Rosji i surowość jej klimatu..
Ale wiadomo..podróże kształcą.
Grzegorz Pieńkowski
ZMARLI
- Stanisław Kubica
- Krystyna Cieślik
- Maria Kłębek Wojtaszek
ŻYCZENIA
Wszystkim obchodzącym w najbliższym tygodniu imieniny, rocznice urodzin oraz rocznice zawarcia sakramentu małżeństwa, życzymy szczególnego błogosławieństwa Bożego, opieki Matki Bożej, potrzebnych łask i wstawiennictwa św. Patronów
Życzy Redakcja „NK”