Nasz Kościół, nr 282 (19.04.2015r)

ROZWAŻANIA NAD SŁOWEM BOŻYM

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza:

Uczniowie opowiadali, co ich spotkało w drodze, i jak poznali Jezusa przy łamaniu chleba. A gdy rozmawiali o tym, On sam stanął pośród nich i rzekł do nich: Pokój wam! Zatrwożonym i wylękłym zdawało się, że widzą ducha. Lecz On rzekł do nich: Czemu jesteście zmieszani i dlaczego wątpliwości budzą się w waszych sercach? Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem. Dotknijcie się Mnie i przekonajcie: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam. Przy tych słowach pokazał im swoje ręce i nogi. Lecz gdy oni z radości jeszcze nie wierzyli i pełni byli zdumienia, rzekł do nich: Macie tu coś do jedzenia? Oni podali Mu kawałek pieczonej ryby. Wziął i jadł wobec nich. Potem rzekł do nich: To właśnie znaczyły słowa, które mówiłem do was, gdy byłem jeszcze z wami: Musi się wypełnić wszystko, co napisane jest o Mnie w Prawie Mojżesza, u Proroków i w Psalmach. Wtedy oświecił ich umysły, aby rozumieli Pisma, i rzekł do nich: Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie, w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jerozolimy. Wy jesteście świadkami tego.

Jezus staje pośrodku wątpliwości i pytań uczniów, którzy nie dowierzają temu, co widzieli i czego doświadczyli. Ciągle sparaliżowani lękiem, obawiają się uwierzyć w Zmartwychwstałego. Kiedy doświadczamy we własnym życiu duchowym podobnego stanu, możemy być pewni, że Pan jest w nim obecny, że prowadzi nas do większej ufności. Gwarantem wiary w nasze zmartwychwstanie jest sam Jezus.

o. Tomasz Zamorski OP

 

SPRAWIEDLIWA WŚRÓD NARODÓW ŚWIATA CZ.II

Ratowanie od pewnej śmierci

Innym dzieckiem, które czasowo chroniło się u sióstr, był Andrzej Siemiątkowski. We wspomnieniach pisał: „Podczas okupacji często przebywałem u sióstr, ponieważ jako Żyd codziennie byłem narażony na śmierć. Podczas łapanek chroniłem się u sióstr, gdzie zatrzymywałem się nawet na kilka dni, a następnie wracałem do mojego domu. Matka Teresa, spotykając się z moimi rodzicami, którzy przychodzili do kaplicy sióstr, gdzie ja byłem ministrantem, powtarzała często, że w wypadku zagrożenia zawsze mogę ukryć się w klasztorze”. Andrzej Siemiątkowski usilnie zabiegał o nadanie pośmiertnie m. Teresie Kierocińskiej dyplomu i medalu „Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata”. Tytuł został jej przyznany przez Instytut Pamięci Narodowej Yad Vashem w Jerozolimie w dniu 19 II 1992 r.

Przytoczmy jeszcze relacje innego świadka: „W momencie największego prześladowania Żydów zgłosiła się do Matki Generalnej Żydówka z prośbą o przechowanie kilkuletniej córeczki. Całą noc modliła się M. Generalna o dobrą radę i natchnienie. Na drugi dzień przyjęła tę dziewczynkę pod opiekę klasztoru i szczęśliwie przechowała przez całą wojnę. Był to odważny czyn, za którego ujawnienie groził Oświęcim”.

Ksiądz Prałat Mieczysław Zawadzki, proboszcz parafii pw. Świętej Trójcy w Będzinie, spowiednik Matki Teresy, w pisemnej relacji przechowywanej w Archiwum Matki Teresy Kierocińskiej w Sosnowcu, napisał: ”Wiem o wielu innych wypadkach gdzie M. Generalna ratowała nieszczęsne dzieci żydowskie od pewnej śmierci. A czyniła to z taką prostotą, dobrocią i spokojem jakby to chodziło o rzeczy najprostsze, a nie o narażenie życia”.

Skąd Matka Teresa czerpała siłę do tak odważnych czynów? W odpowiedzi przytoczmy relację świadka: „Matka Teresa pomimo bardzo trudnych czasów, jakie przyniosła wszystkim okupacja, nie ograniczyła się do przetrwania we własnym tylko Zgromadzeniu, ale rozwinęła na dużą skalę pomoc dla biednych, zaufała Panu Bogu, że jej pomoże, liczyła tylko na pomoc Boga, który przez dobrych i życzliwych ludzi w tym dziele ją wspomagał”.

Doczesne szczątki m. Teresy od św. Józefa – Janiny Kierocińskiej spoczywają w kościele pw. Najświętszego Oblicza Pana Jezusa w Sosnowcu. Jej proces beatyfikacyjny został przeprowadzony w diecezji częstochowskiej w latach 1983-88. Dnia 2 maja 2013 r. papież Franciszek podpisał Dekret o heroiczności cnót Czcigodnej Sługi Bożej Matki Teresy Kierocińskiej. W tym roku, 14 czerwca przypada 130 rocznica jej urodzin.

s. Bogdana Batog KDzJ

 

ŻYCZENIA

Kochana Dominiko, jesteś naszym największym skarbem. Właśnie skończyłaś 17 lat i z tej okazji życzymy Ci tego co w życiu ważne- zdrowia, spokoju, miłości, radości życia,  kochających Cię ludzi i prawdziwych przyjaciół. Niech Bóg prowadzi Cię przez życie drogą nie zawsze łatwą, ale prowadzącą do wybranego celu. Niech Twoja Patronka, której imię nadano Ci na Bierzmowaniu- św. Rita, ma Cię zawsze w swojej opiece.

Rodzice oraz babcia Irma.


Wszystkim obchodzącym w najbliższym tygodniu imieniny i rocznice urodzin oraz rocznice zawarcia sakramentu małżeństwa, życzymy szczególnego błogosławieństwa Bożego, opieki Matki Bożej, potrzebnych łask i wstawiennictwa św. Patronów

Życzy Redakcja NK

 

ZAPOWIEDZI PRZEDŚLUBNE

  • Anna SZAJERSKA, panna z naszej parafii i Łukasz KURASIEWICZ, kawaler parafii pw. Niepokalanego Poczęcia NMP w Łagiszy
  • Sylwia SUDOMIERSKA, panna z parafii pw. św. Ap. Piotra i Pawła w Psarach i Łukasz WNUK, kawaler z naszej parafii
  • Marta KARLIK, panna z naszej parafii i Marcin BERNAS, kawaler z naszej parafii

 

ZAŚLUBIENI

  • Katarzyna FILIPOWICZ i Mariusz WYLOTEK

 

ZMARLI

  • Janina KANTORSKA
  • Jadwiga ZAWITKOWSKA

 

Redakcja: Anna Niziurska, Joanna Zapart, Anna Dudek, Grzegorz Pieńkowski, Jadwiga i Jerzy Wieczorek, Katarzyna Borowiec, Ks. Piotr Pilśniak
E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Życzenia, artkuły oraz wiersze można przysyłać pocztą elektroniczną na adres NK.
Redakcja zastrzega sobie prawo wprowadzenia korekty nadesłanych tekstów.
Nr konta parafii: 42 2490 0005 0000 4500 3360 5563

"Nigdy nie jest tak, żeby człowiek, czyniąc dobrze drugiemu, tylko sam był dobroczyńcą. Jest równocześnie obdarowywany, obdarowany tym, co ten drugi przyjmuje z miłością".