Nasz Kościół, nr 135 (24.06.2012r)

ROZWAŻANIA NAD SŁOWEM BOŻYM

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza:

Dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy jej sąsiedzi i krewni usłyszeli, że Pan okazał tak wielkie miłosierdzie nad nią, cieszyli się z nią razem. Ósmego dnia przyszli, aby obrzezać dziecię, i chcieli mu dać imię ojca jego, Zachariasza. Jednakże matka jego odpowiedziała: Nie, lecz ma otrzymać imię Jan. Odrzekli jej: Nie ma nikogo w twoim rodzie, kto by nosił to imię. Pytali więc znakami jego ojca, jak by go chciał nazwać. On zażądał tabliczki i napisał: Jan będzie mu na imię. I wszyscy się dziwili. A natychmiast otworzyły się jego usta, język się rozwiązał i mówił wielbiąc Boga. I padł strach na wszystkich ich sąsiadów. W całej górskiej krainie Judei rozpowiadano o tym wszystkim, co się zdarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli, brali to sobie do serca i pytali: Kimże będzie to dziecię? Bo istotnie ręka Pańska była z nim. Chłopiec zaś rósł i wzmacniał się duchem, a żył na pustkowiu aż do dnia ukazania się przed Izraelem

 

ŚWIĘTY JAN CHRZCICIEL

Imię Jan jest pochodzenia hebrajskiego i oznacza tyle, co "Bóg jest łaskawy". Jan Chrzciciel urodził się w Judei, według tradycji w Ain Karim, jako syn kapłana Zachariasza i Elżbiety (Łk 1, 5-80). Jego narodzenie z wcześniej bezpłodnej Elżbiety i szczególne posłannictwo zwiastował Zachariaszowi archanioł Gabriel, kiedy Zachariasz jako kapłan okadzał ołtarz w świątyni (Łk 1, 8-17). Przyszedł na świat w sześć miesięcy przed narodzeniem Jezusa (Łk 1, 36), prawdopodobnie w Ain Karim leżącym ok. 7 km na zachód od Jerozolimy. Wskazuje na to dawna tradycja, o której po raz pierwszy wspomina ok. roku 525 niejaki Teodozjusz. Przy obrzezaniu otrzymał imię, zgodnie z poleceniem anioła. Z tej okazji Zachariasz wyśpiewał kantyk, w którym sławi wypełnienie się obietnic mesjańskich i wita go jako proroka, który przed obliczem Pana będzie szedł i gotował mu drogę w sercach ludzkich (Łk 1, 68-79). Kantyk ten wszedł na stałe do liturgii i stanowi istotny element codziennej porannej modlitwy Kościoła - Jutrzni. Poprzez swoją matkę, Elżbietę, Jan był krewnym Jezusa (Łk 1, 36). Św. Łukasz przekazuje nam w Ewangelii następującą informację: "Dziecię rosło i umacniało się w duchu i przebywało na miejscach pustynnych aż do czasu ukazania się swego w Izraelu" (Łk 1, 80). Można to rozumieć w ten sposób, że po wczesnej śmierci rodziców będących już w wieku podeszłym, Jan pędził żywot anachorety, pustelnika, sam lub w towarzystwie innych. Nie jest wykluczone, że mógł zetknąć się także z Esseńczykami, którzy wówczas mieli nad Morzem Martwym w Qumram swoją wspólnotę. Kiedy miał już lat 30, wolno mu było według prawa występować publicznie i nauczać. Podjął to dzieło nad Jordanem, nad brodem w pobliżu Jerycha. Czasem przenosił się do innych miejsc, np. Betanii (J 1, 28) i Enon (Ainon) w pobliżu Salim (J 3, 23). Swoje nauczenie rozpoczął w piętnastym roku panowania cesarza Tyberiusza {Łk 3, 1), czyli w 30 r. naszej ery według chronologii, którą się zwykło podawać. Jako herold Mesjasza Jan podkreślał z naciskiem, że nie wystarczy przynależność do pokolenia Abrahama, ale trzeba czynić owoce pokuty, trzeba wewnętrznego przeobrażenia. Na znak skruchy i gotowości zmiany życia udzielał chrztu pokuty (Łk 3, 7-14; Mt 3, 7-10; Mk 1, 8). Garnęła się do niego "Jerozolima i cała Judea, i wszelka kraina wokół Jordanu" (Mt 3, 5; Mk 1, 5). Zaczęto nawet go pytać, czy przypadkiem on sam nie jest zapowiadanym Mesjaszem. Jan stanowczo rozwiewał wątpliwości twierdząc, że "Ten, który idzie za mną, mocniejszy jest ode mnie: ja nie jestem godzien nosić Mu sandałów" (Mt 3, 11). Na prośbę Chrystusa, który przybył nad Jordan, Jan udzielił mu chrztu. Potem niejeden raz widział Chrystusa nad Jordanem i świadczył o Nim wobec tłumu: "Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata" (J 1, 29. 36). Na skutek tego wyznania przy Chrystusie Panu zjawili się dwaj pierwsi uczniowie - Jan i Andrzej, którzy dotąd byli uczniami św. Jana (J 1, 37-40). Na działalność Jana szybko zwrócili uwagę starsi ludu. Bali się jednak jawnie przeciwko niemu występować, woleli raczej zająć stanowisko wyczekujące (J 1, 19; Mt 3, 7). Osobą Jana zainteresował się także władca Galilei, Herod II Antypas (+ 40), syn Heroda I Wielkiego, który nakazał wymordować dzieci w Betlejem. Można się domyślać, że Herod wezwał Jana do swojego zamku, Macherontu. Gorzko jednak pożałował swojej ciekawości. Jan bowiem skorzystał z tej okazji, aby rzucić mu prosto w oczy: "Nie wolno ci mieć żony twego brata" (Mk 6, 18). Rozgniewany król z poduszczenia żony brata Filipa, którą ku ogólnemu oburzeniu Herod wziął za własną, wydalając swoją żonę prawowitą, nakazał Jana aresztować. W dniu swoich urodzin wydał ucztę, w czasie której pijany pod przysięgą zobowiązał się dać córce Herodiady, Salome, wszystko, o cokolwiek zażąda. Ta po naradzeniu się z matką zażądała głowy Jana. Herod nakazał katowi wykonać wyrok śmierci na Janie i jego głowę przynieść na misie dla Salome (Mt 14, 1-12). Jan miał wtedy trzydzieści kilka lat. Jezus wystawił Janowi świadectwo, jakiego żaden człowiek z Jego ust nie otrzymał: "Coście wyszli oglądać na pustyni? (...) Proroka zobaczyć? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o którym napisano: Oto ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby Ci przygotował drogę. Zaprawdę powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela" (Mt 11, 7-11; Łk 7, 24-27). Jan Chrzciciel jako jedyny wśród świętych Pańskich cieszy się przywilejem, iż obchodzi się jako uroczystość dzień jego narodzin. U wszystkich innych świętych obchodzimy jako święto dzień ich śmierci jako dzień ich narodzin dla nieba. Ponadto w kalendarzu liturgicznym znajduje się także wspomnienie męczeńskiej śmierci św. Jana Chrzciciela, obchodzone 29 sierpnia. W Janie Chrzcicielu uderza jego świętość, życie pełne ascezy i pokuty, siła charakteru, bezkompromisowość. Był pierwszym świętym czczonym w całym Kościele. Jemu dedykowana jest bazylika rzymska św. Jana na Lateranie, przy której przez prawie 1000 lat mieli swoją siedzibę papieże. Jest patronem Austrii, Francji, Holandii, Malty, Niemiec, Prowansji, Węgier; Akwitanii, Aragonii; archidiecezji warszawskiej i wrocławskiej; Amiens, Awinionu, Bonn, Florencji, Frankfurtu nad Menem, Kolonii, Lipska, Lyonu, Neapolu, Norymbergi, Nysy, Wiednia, Wrocławia; jest patronem wielu zakonów, m. in. joannitów (Kawalerów Maltańskich), mnichów, dziewic, pasterzy i stad, kowali, krawców, kuśnierzy, rymarzy; abstynentów, niezamężnych matek, skazanych na śmierć. Jest orędownikiem podczas gradobicia, w chorobach epilepsji.

źródło: brewiarz.

 

DZIEŃ OJCA

Dla każdego z nas ojciec jest osobą niezwykle ważną. Mimo ze jego rola nie jest zbyt doceniana w naszej kulturze to dzień ojca powinien być dla nas tak samo istotny jak dzień matki. Aby przypomnieć wszystkim roztargnionym dzieciom, święto naszych ojców czyli Dzień Taty obchodzimy co roku 23 czerwca. Jest to święto, które nie jest tak bardzo nagłaśniane w mediach, jak przykładowo Dzień Matki, jednak ojcowie, obok mam, są najważniejszymi osobami w życiu każdego człowieka. Osob która zainicjowała dzień ojca jest Amerykanka Sonora Smart – kobieta, którą ojciec wraz z piątką rodzeństwa wychował sam po śmierci matki. Bardzo długo zastanawiała się nad tym w jaki sposób mogłaby odwdzięczyć się swojemu ojcu za miłość i trud włożony wychowanie ich wszystkich. Zwróciła się z projektem obchodzenia Dnia Ojca do władz w sowim mieście Spokane w stanie Waszyngton i w ten sposób dzięki uporowi tej młodej kobiety, która nosiła w sercu ogromną wdzięczność do ojca. Po raz pierwszy święto obchodzono 19 czerwca 1910 roku. Dzień ten przyjął się w całych Stanach Zjednoczonych. Jednak dopiero w roku 1972 roku prezydent Nixon zatwierdził święto aktem prawnym, tak więc dzień ojca do tej pory obchodzony jest w trzecią niedzielę czerwca. W Polsce jednak dzień taty przypada co roku na 23 czerwca. Podobnie jak w stanach Zjednoczonych obchodzony jest takich miejscach jak: Argentyna, Bangladesz, Chile, Chiny, Czechy, Filipiny, Francja, Holandia, Hong Kong, Irlandia, Japonia, Kanada, Kuba, Malezja, Malta, Mauritius, Meksyk, Peru, Republika Południowej Afryki, Singapur, Słowacja, Sri Lanka, Stany Zjednoczone, Turcja, Wenezuela, Wielka Brytania. Niestety jednak w dalszym ciągu dzień taty obchodzony jest z dużo mniejsza rangą niż inne świeckie święta, świadczy o tym chociażby zainteresowanie mediów i działania handlowców. Można zauważyć że powoli się to zmienia i coraz częściej świat chce świętować Dzień Ojca. W naszym kraju Dzień Ojca obchodzony jest od 1965 roku.

źródło: www.dzien-ojca.pl

 

OGŁOSZENIE

Radna Małgorzata Kiewlicz uprzejmie informuje uczestników VI Rodzinnego Rajdu Rowerowego, iż są do odbioru ( nieodpłatnie) płytki ze zdjęciami upamiętniającymi tę sportową imprezę. Płytki są do odbioru w księgarni, w MZS nr 3 i u radnej M. Kiewlicz.


INFORMACJE

Zapowiedzi przedślubne:

  • Wioletta Cebula, panna z parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Łącku i Paweł Kaczmarek, kawaler

Zaślubieni:

  • Angelika i Piotr Laby

Zmarli:

  • Marek Gwóźdź

 

ŻYCZENIA

Wszystkim OJCOM z okazji Dnia Ojca życzymy szczególnej opieki Najlepszego Ojca Niebieskiego, wstawiennictwa Matki Bożej i Świętych Patronów, sił do realizacji powołania ojcowskiego, zdrowia i dumy ze swoich dzieci

Życzy Redakcja „NK”

 

Drogiemu Księdzu Proboszczowi z okazji Imienin życzymy, aby czuł Ksiądz zawsze moc Ducha Świętego, życzymy wszelkiej pomyślności, powodzenia w realizacji kolejnych odważnych wizji, projektów, planów i zamierzeń, uśmiechu na każdy dzień, błogosławieństwa Bożego oraz opieki świętych Patronów.

Zespół ‘Ziarno’ z opiekunami.

 

Wszystkim obchodzącym w najbliższym tygodniu imieniny i rocznice urodzin życzymy szczególnego błogosławieństwa Bożego, opieki Matki Bożej, potrzebnych łask i wstawiennictwa św. Patronów

Życzy Redakcja „NK

 

NUMER KONTA PARAFII: 42 2490 0005 0000 4500 3360 5563

 

Redakcja: Anna Śmigielska, Joanna Stępień, Anna Dudek, Grzegorz Pieńkowski, Ks. Piotr Pilśniak

E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Życzenia, artkuły oraz wiersze można przysyłać pocztą elektroniczną na adres „NK”.

Redakcja zastrzega sobie prawo wprowadzenia korekty nadesłanych tekstów.

"Pragnienie, by żyć lepiej, nie jest niczym złym, ale błędem jest styl życia, który wyżej stawia dążenie do tego, by mieć aniżeli być, i chce więcej mieć, nie po to aby bardziej być, lecz by doznać w życiu najwięcej przyjemności"