Nasz Kościół, nr 120 (11.03.2012r)
- Utworzono: wtorek, 13, marzec 2012 12:20
ROZWAŻANIA NAD SŁOWEM BOŻYM
Słowa Ewangelii według świętego Łukasza:
Zbliżała się pora Paschy żydowskiej i Jezus udał się do Jerozolimy. W świątyni napotkał tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie oraz siedzących za stołami bankierów. Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powyrzucał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał. Do tych zaś, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: „Weźcie to stąd, a nie róbcie z domu Ojca mego targowiska”. Uczniowie Jego przypomnieli sobie, że napisano: „Gorliwość o dom Twój pożera Mnie”. W odpowiedzi zaś na to Żydzi rzekli do Niego: „Jakim znakiem wykażesz się wobec nas, skoro takie rzeczy czynisz?” Jezus dał im taką odpowiedź: „Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo”. Powiedzieli do Niego Żydzi: „Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a Ty ją wzniesiesz w przeciągu trzech dni?” On zaś mówił o świątyni swego ciała. Gdy więc zmartwychwstał, przypomnieli sobie uczniowie Jego, że to powiedział, i uwierzyli Pismu i słowu, które wyrzekł Jezus. Kiedy zaś przebywał w Jerozolimie w czasie Paschy, w dniu świątecznym, wielu uwierzyło w imię Jego, widząc znaki, które czynił. Jezus natomiast nie zwierzał się im, bo dobrze wszystkich znał i nie potrzebował niczyjego świadectwa o człowieku. Sam bowiem wiedział, co się kryje w człowieku.
Czy dzisiaj Jezus nie wziąłby bicza, by bronić czci Boga? Przyczyną śmierci Jezusa były grzechy każdego człowieka w sposób ścisły i tajemniczy związane z Męką Jezusa. Dlatego św. Paweł głosi Chrystusa Ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem i głupstwem dla tych, którzy nie wierzą, a mądrością i mocą dla tych, którzy w nim pokładają nadzieję. Nawrócenie, którego z naciskiem domaga się od nas Bóg, w sposób szczególny podczas Wielkiego Postu powinno rozpocząć się od stanowczego odrzucenia wszelkiego grzechu bałwochwalstwa i każdej sytuacji, która naraża nas na niebezpieczeństwo obrazy Boga. Na ziemi istnieje dla ciebie tylko jedno zło, którego masz się lękać, a pomocą łaski Bożej unikać - grzech. Bóg wolności nie jest dla ciebie zagrożeniem, nie chce ograniczać cię obowiązkami sumienia, pozbawiać radości. Gdy z pomocą łaski spojrzysz na tajemnicę Męki i Śmierci Chrystusa, Zbawiciel pokaże ci rzeczy, dla których Go porzuciłeś brnąc w niewolę. "Gdy zmartwychwstał przypomnieli sobie uczniowie Jego, że to powiedział i uwierzył Pismu i słowu, które Jezus wyrzekł." Może i ty wypatrujesz dziś znaku, aby uwierzyć Jezusowi. Jedynym znakiem jest Krzyż, na którym Bóg przez swoją śmierć przywrócił nam nadzieję i prawo do życia. Krzyż- Tajemnica, w którym ukryty jest paradoks Ewangelii, Dobrej Nowiny: za śmiercią stoi życie, kto chce zachować życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je. To co słabe u Boga przewyższa mocą ludzi. To co jest głupstwem u Boga przewyższa mądrością ludzi- pisze ks. Marek Czyżewski.
Ania
DLACZEGO BÓG STWORZYŁ KOBIETĘ?
Pewnego dnia Stwórca zbudził się trochę znudzony własną samotnością. Pomyślał zatem, że stworzy człowieka.
Wziął trochę gliny, ukształtował ją na swój obraz; ale kiedy już, już miał tchnąć w nią ducha życia, zorientował się, że nie wyszedł mu zbytnio ten model, i zniszczył go.
Znowu wziął glinę i z większą uwagą zabrał się do kształtowania następnego modelu. Skończywszy go, tchnął weń ducha życia. I oto został stworzony człowiek!
Od razu jednak zorientował się, w swej nadzwyczajnej mądrości, że coś było nie tak, czegoś brakowało. Postanowił zatem stworzyć kobietę, ale spostrzegł się, że nie ma już gliny. Zatem, w swojej wspaniałej fantazji, wziął trochę blasku słońca, faz księżyca, migotania gwiazd, łagodności pagórków, uroku nieba, wspaniałości nocy... i jeszcze dorzucił łagodne ruchy gazeli, falującą grzywę konia, miękki aksamit fiołków, odurzający zapach róży i hiacyntów, przejrzystą świeżość wody, ciepło ognia, lekkość powietrza, ukrytą tajemnicę życia zaczerpniętą od ziemi, ...a ze światła kolory. Wymieszał to wszystko bardzo delikatnie, i oto została stworzona kobieta!
Zadowolony z własnej pracy, zawołał do siebie mężczyznę i powiedział do niego: "Popatrz!" Mężczyzna patrzył zdziwiony i zachwycony. Widząc jego zdumienie i radość, Stwórca powiedział: "Weź ją, jest twoja". Mężczyzna wziął pod ramię kobietę i nie pamiętając nawet, że grzeczność wymaga podziękowania, zabrał ją ze sobą.
Po jakimś czasie Stwórca zobaczył mężczyznę i kobietę, zmęczonych i smutnych, powracających z nie wiadomo jak odległych miejsc. Przodem szedł mężczyzna, z pochyloną głową, a kilka metrów za nim postępowała kobieta, zatroskana.
Stwórca zapytał: "Co się dzieje?". Mężczyzna odpowiedział: "Czy nie pogniewasz się, jeśli Cię o coś poproszę?". Stwórca na to: "Mów, człowieku". Mężczyzna zapytał: "Czy mógłbyś sobie wziąć z powrotem tę kobietę, którą mi podarowałeś?" Stwórca, uśmiechając się, bez słowa zabrał kobietę do siebie. Minął pewien czas i któregoś dnia mężczyzna, jeszcze bardziej zmęczony i smutny, powrócił na drogę, na której zwykł zatrzymywać się Stwórca. Kiedy Stwórca go zobaczył, zapytał: "Co tym razem się stało?" Odpowiedział mężczyzna: "Czy nie obrazisz się, jak jeszcze raz Cię o coś poproszę?" "Mów, proszę, człowieku", brzmiała odpowiedź Stwórcy. Mężczyzna znów zaczął mówić, cichym głosem: "Czy mógłbym z powrotem dostać kobietę? Z nią nie zawsze będzie się łatwo żyło, ale bez niej życie jest niemożliwe".
Stwórca uśmiechnął się i patrząc za nimi, jak się oddalali, zobaczył mężczyznę odwracającego się, i tym razem usłyszał jego szept: "Dziękuję".
źródło: deon.pl
BÓG
1. Bóg nie zapyta Cię jakim samochodem jeździłeś, ale ile osób podwiozłeś?
2. Bóg nie zapyta Cię jaki miał metraż Twój dom, ale ile w nim osób gościłeś?
3. Bóg Cię nie spyta w co się ubierałeś, ale zapyta kogo ty przyodziałeś?
4. Bóg nie zapyta ile zarobiłeś, ale w jaki sposób?
5. Bóg Cię nie spyta jakie piastowałeś stanowisko, ale zapyta jak pracowałeś?
6. Bóg Cię nie spyta ilu miałeś przyjaciół, ale zapyta dla jak wielu byłeś przyjacielem?
7. Bóg Cię nie spyta w jakim otoczeniu mieszkałeś, ale zapyta jak traktowałeś swego sąsiada?
8. Bóg Cię nie spyta o kolor Twej skóry, ale zapyta o kolor Twego charakteru?
9. Bóg Cię nie spyta dlaczego tak długo zwlekałeś z przyjęciem wiarą Zbawienia. On z miłością poprowadzi Cię do Twego niebiańskiego mieszkania.
10. Bóg Cię nie spyta jak wielu ludziom to wysłałeś, bo On już o tym wie.
MÓJ BÓG
Mój Bóg
nie mieści się
w ramach
ani w szablonach,
myślą ludzką
obmyślony.
Nie da się Go zamknąć
w formie własnej
wyobraźni.
On jest wolny.
Jest wszechmocny
lecz nic nie
mogący -
wolą moją związany.
Mój Bóg cierpi
a może ma depresję.
Czemuż by nie
jest Bogiem
a Jemu wszystko
przystoi.
Mój Bóg ma plan dobra
lecz nie realizowany
i nie wykonalny
bo jest szalony.
Tak, mój Bóg
jest nieograniczony
ani skrępowany
moją wiarą,
bo nie od tego On
zależy.
On jest sobą.
Jest wolny lecz mną zniewolony.
Nie boi się umierać
nie boi się też płakać,
nie wstydzi się łez
i nie wstydzi się
porażki.
Mój Bóg jest
prawdziwie wolny.
Bogu wszystko
przystoi.
Jest wszędzie
i nieogarniony
Choć tak prosty,
że pojąć Go
nie potrafię.
Mój Bóg jest dobry.
s. Miriana
INFORMACJE
Zapowiedzi przedślubne:
- Paulina Beata Pietruszka, panna z naszej parafii i Mariusz Tomasz Słowik, kawaler z naszej parafii
Ochrzczeni:
- Lena Karolina Storonowicz-Całka
Zmarli:
- Piotr Gwóźdź
- Helena Pacela
- Wanda Damek
ŻYCZENIA
Wszystkim Drogim kobietom i dziewczętom z okazji Dnia Kobiet życzymy błogosławieństwa Bożego, szczególnej opieki Matki Bożej, siły, uśmiechu, spełnienia marzeń.
Życzy Redakcja „NK”
Wszystkim obchodzącym w najbliższym tygodniu imieniny i rocznice urodzin życzymy szczególnego błogosławieństwa Bożego, opieki Matki Bożej, potrzebnych łask i wstawiennictwa św. Patronów
Życzy Redakcja „NK”
Nr konta parafii: 42 2490 0005 0000 4500 3360 5563