Nasz Kościół, nr 710 (04.12.2022r)

ROZWAŻANIA NAD SŁOWEM BOŻYM 

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza:

W owym czasie pojawił się Jan Chrzciciel i głosił na Pustyni Judzkiej te słowa: «Nawracajcie się, bo bliskie jest królestwo niebieskie». Do niego to odnosi się słowo proroka Izajasza, gdy mówi: "Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, dla Niego prostujcie ścieżki!" Sam zaś Jan nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder, a jego pokarmem były szarańcza i miód leśny. Wówczas ciągnęły do niego Jerozolima oraz cała Judea i cała okolica nad Jordanem. Przyjmowano od niego chrzest w rzece Jordan, wyznając swoje grzechy. A gdy widział, że przychodziło do chrztu wielu spośród faryzeuszów i saduceuszów, mówił im: "Plemię żmijowe, kto wam pokazał, jak uciec przed nadchodzącym gniewem? Wydajcie więc godny owoc nawrócenia, a nie myślcie, że możecie sobie mówić: „Abrahama mamy za ojca”, bo powiadam wam, że z tych kamieni może Bóg wzbudzić dzieci Abrahamowi. Już siekiera jest przyłożona do korzenia drzew. Każde więc drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, zostaje wycięte i wrzucone w ogień. Ja was chrzczę wodą dla nawrócenia; lecz Ten, który idzie za mną, mocniejszy jest ode mnie; ja nie jestem godzien nosić Mu sandałów. On was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem. Ma on wiejadło w ręku i oczyści swój omłot: pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym".

Wiara bez uczynków jest martwa sama w sobie. Nawrócenie bez owocu nawrócenia nic nie znaczy. Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i wrzucone w ogień. Jezus wybrał nas, abyśmy szli i przynosili owoc trwały i obfity. On chrzci nas w Duchu Świętym i w ogniu, abyśmy obumarli dla siebie i żyli dla Niego. Kto żyje tylko dla siebie, będzie spalony w ogniu nieugaszonym.

Marek Ristau

 

O CZCI CHRYSTUSA 

Przyjmowanie komunii świętej – Na rękę czy do ust? Oczywiście mowa jest o przyjmowaniu komunii świętej czy też przyjmowaniu Ciała Chrystusa. Pomimo dokumentów wydanych przez Kościół, katolicy cały czas zadają sobie to pytanie. Pomimo różnych prostych odpowiedzi, tak naprawdę odpowiedź nie jest prosta.

Komunia św. na rękę. Wydany przez Komisję do spraw Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów Konferencji Episkopatu Polski komunikat w październiku 2020 r. stwierdza, że dopuszczalne jest przyjmowanie komunii w postawie stojącej na dłoń. Jak widać w kościołach, od czasów pandemii wiele osób przyjęło ten sposób podejmowania komunii i trwa w nim do dziś. Pandemia minęła. Społeczeństwo w dużej mierze się uodporniło czy przez zachorowanie czy przez przyjmowanie szczepionek. A jednak niektórzy dalej zachowują się tak, jakby poważne zagrożenie zdrowia nadal trwało. Jednak zdecydowany głos Kościoła w tej sprawie głosi, iż wierny wybiera taki rodzaj postawy, JAKI SAM UWAŻA ZA SŁUSZNY. Wobec tego mamy do czynienia w obecnej sytuacji z dowolną decyzją o charakterze czci, jaką oddajemy najświętszemu sakramentowi.

Zwolennicy takiego podejścia przywołują fakty z epoki Chrystusa, a także z Ostatniej Wieczerzy, kiedy to uczniowie spożywając paschę, bądź to leżeli, siedzieli czy przyjmowali postawy półleżące, jak choćby Apostoł Jan spoczywający na piersi Chrystusa. Pan Jezus sam połamał chleb i rozdawał go swoim uczniom, prawdopodobnie do rąk, a oni brali i jedli (Mt 26, 26). Jednak zauważmy, iż przywołujemy tradycję sprzed dwóch tysięcy lat, którą uznawał ówczesny świat arabski i żydowski. Z drugiej strony, gdy popatrzymy na niektóre reformy ostatnich dziesięcioleci w Kościele Katolickim, widzimy, jak część z nich w dużym stopniu nawiązuje i zbliża nasz Kościół do tradycji protestanckiej. Co robić więc? Co jest słuszne?

Jak wielu teologów stwierdza, sposób przyjęcia komunii świętej zależy od człowieka wierzącego. Postawa nasza jest zależna także od naszej postawy względem Chrystusa. Przyjmując komunię św. wyrażamy cześć wobec ciała Chrystusa, które zostało ofiarowane za nas, w okrutny sposób ubiczowane. Przyjęcie opłatka, jak niektórzy sądzą, nie jest tylko prostym aktem uczestnictwa w Wieczerzy Pańskiej. Eucharystia to nie tylko uczta. Chodzi o rozumienie tego, czym jest uczestniczenie w sakramencie Eucharystii, w jego świętości. Więc na czym polega troska o świętość czy sakralność tego aktu? Dłonie kapłana są konsekrowane i tymi dłońmi udziela on komunii świętej. Czy nasze dłonie także są wystarczająco czyste? Czy płyn dezynfekujący do rąk zastąpi konsekrację?

Z kolei zauważa się także, że część z osób przyjmujących komunię do rąk wraca na miejsce w ławce, siada i na tym kończy się sakrament. A jednak pozostaje jeszcze modlitwa po komunii świętej. Modlitwa przez wielu odmawiana na kolanach. Wówczas żywy i realny Pan Jezus pozostaje wewnątrz nas, mamy wówczas z Nim komunię – tworzymy jedność i wspólnotę, co według naszej wiary jest przenajświętsze. Jest to akt uświęcania człowieka. Postawa zewnętrzna czy gesty wyrażają naszą wiarę. Naszą duchową komunię z Bogiem. Odpowiedź więc nie jest łatwa i każdy powinien udzielić jej sobie sam: na ile wierzy w świętość ofiary Chrystusa i na ile swą cześć wobec tej ofiary wyraża swoim postępowaniem.

Rozpoczyna się kolejny w naszym życiu okres Adwentu, który zachęca do przygotowania do Bożego Narodzenia: „Żyjmy przyzwoicie jak w jasny dzień: nie w hulankach i pijatykach, nie w rozpuście i wyuzdaniu, nie w kłótni i zazdrości. Ale przyobleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa” (Rz 13, 13-14). W ostatni piątek listopada siedemdziesięciu dwóch młodych ludzi przyjęło w naszej świątyni sakrament Bierzmowania z rąk Biskupa Grzegorza Kaszaka. Przyjęło Chrystusa do swoich serc oraz dary Ducha Świętego. Wielka to uroczystość, lecz także nadzieja, że to pokolenie będzie błądzić mniej, dlatego, że ma świętego Przewodnika, Chrystusa Pana, a także wspierają ich dopiero przyjęte dary Trzeciej Osoby Boskiej.

dr Monika Kornaszewska-Polak

 

PATRONKA DNIA 

Święta Barbara, dziewica i męczennica urodziła się w drugiej połowie II wieku. Była piękną córką bogatego poganina Dioskura z Heliopolis w Bitynii. Ojciec wysłał ją na naukę do Nikomedii. Tam zetknęła się z chrześcijaństwem. Prowadziła korespondencję z wielkim filozofem i pisarzem Orygenesem z Aleksandrii. Pod jego wpływem przyjęła chrzest i złożyła ślub czystości. Ojciec dowiedziawszy się o tym, pragnąc wydać ją za mąż i złamać opór dziewczyny, uwięził ją w wieży. Jej zdecydowana postawa wywołała w nim wielki gniew. Przez pewien czas Barbara była głodzona i straszona, żeby wyrzec się wiary. Potem wydał ją sędziemu, który ją torturował. Sędzia zrozumiał, że torturami niczego nie osiągnie. Wydał więc wyrok, by ściąć Barbarę mieczem. Barbara poniosła męczeńską śmierć w Nikomedii (lub Heliopolis) ok. 305 roku.

 

OCHRZCZENI

  • Wiktor Kamil SKWAREK

 

ZMARLI

  • Krystyna KURPIEL

 

ŻYCZENIA

Wszystkim obchodzącym w najbliższym tygodniu imieniny i rocznice urodzin oraz rocznice zawarcia sakramentu małżeństwa, życzymy szczególnego błogosławieństwa Bożego, opieki Matki Bożej, potrzebnych łask i wstawiennictwa św. Patronów

Życzy Redakcja NK

 

 

Redakcja: Ks. Piotr Pilśniak Grzegorz Pieńkowski, Jadwiga i Jerzy Wieczorek

E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. tel.

+48 32 267 35 36; + 48 883 159 522

Życzenia, artkuły oraz wiersze można przysyłać pocztą elektroniczną na adres NK.

Redakcja zastrzega sobie prawo wprowadzenia korekty nadesłanych tekstów.

Nr konta parafii: 42 2490 0005 0000 4500 3360 5563

"Nie ma wolności bez solidarności! Dzisiaj wypada powiedzieć: nie ma solidarności bez miłości - więcej! - nie ma przyszłości człowieka i narodu"